W końcu pojawiło się „okno pogodowe”, które umożliwiło przeprowadzenie tego przedsięwzięcia. Pogoda dopisała, było słonecznie z minimalnym mrozem. Wyprawa zaczęła się od wspólnego spotkania w Stajni Sowalny k. Białegostoku. Kulig odbył się szlakiem, który prowadził przez piękną Puszczę Knyszyńską, przepełnioną zimowym krajobrazem, wprost na niewielką polankę, na której czekało na nas ognisko, pieczone kiełbaski, gorąca herbatka. Nie ma nic przyjemniejszego, niż przejażdżka saniami ciągniętymi przez konie po leśnej białej drodze. Pęd koni, dźwięk dzwonków, wspaniałe widoki wprowadziły uczestników w doskonały nastrój. Nie obyło się bez wspólnego śpiewania okolicznościowych piosenek z repertuaru zimowego: „ Ciągną ciągną sanie …. „ itp. Aby śpiew przebiegał w sposób zorganizowany kol. Krzysztof Gleba-Zawadzki wyposażył poszczególne załogi w stosowne śpiewniki(przydały się one również przy ognisku). Gorące, smaczne kiełbaski, ciepła herbata, zabawa w śnieżki, wspólne śpiewanie i chwytanie śniegu spadającego z drzew dopełniały świetnej atmosfery. Nad przebiegiem spotkania, doglądając by wszystko przebiegało zgodnie z programem, czuwał niezawodny w takich sytuacjach nasz „Press Foto” kol. Wojciech Mruczek (dyskretnie był zawsze tam gdzie był potrzebny-dziękujemy koledze!). Wszyscy byli zachwyceni, ale to nie był koniec atrakcji. Po powrocie na Sali Koguciej rozpoczęło się wspólne biesiadowanie. Można było się posilić daniami regionalnymi (min. super babka ziemniaczana wraz surówką z kapusty, ogóreczki z beczki, ciasto, orzeszki, kawa, herbata itp.) czy też rozgrzać się tradycyjnym grzańcem przygotowanym osobiście przez kol. Krzysztofa Gleba-Zawadzkiego, któremu serdecznie dziękujemy. Oczywiście jak zawsze nie mogło zabraknąć tańców przy tradycyjnej podlaskiej muzyce. Biesiada przy wspólnych śpiewach, w bardzo miłej atmosferze i w wyśmienitych humorach uczestników, zakończyła się w późnych godzinach popołudniowych.
W I Kuligu uczestniczyło łącznie 30 uczestników, miłośników czynnego spędzania czasu na świeżym powietrzu. Do grupy z Koła SITK przy GDDKiA dołączyło 8-członków z Koła przy PZDW i dwoje z Koła przy PB. Niektórzy przybyli wraz z całymi rodzinami Mamy nadzieję, iż to przejażdżka zostanie na długo w pamięci.
Pogoda uniemożliwia zaplanowanie i zorganizowanie takiego rodzaju spotkania z większym wyprzedzeniem(np. 2-tygodniowwym). Jesteśmy uzależnieni w tym przypadku jedynie od pogody-a ta jest wyjątkowo niestabilna. Wszystko potwierdza, że wstrzeliliśmy się z organizacją I Kuligu w pogodę idealnie!!! Choć w krótkim czasie, to jednak można zorganizować udane spotkanie. Organizatorzy otrzymali od uczestników głośne brawa za pomysł, zaangażowanie i świetną organizację, – podkreślone gromkim Sto Lat. Dziękujemy wszystkim za uczestnictwo i zapraszamy na kolejną II Edycję Kuligu za rok(mamy nadzieję, że pogoda dopisze).
Organizatorzy: Wojciech Mruczek, Miłosz Milewski, Krzysztof Gleba-Zawadzki.